Kolejny gorący dzień w L.A. Wielkimi krokami zbliżał się ślub Ann z wybrankiem jej serca- Jensen'em Ackles'em. Trzej Muszkieterowie (a nawet i Muszkieterki!) razem z Endżi wybrały się do salonu sukien ślubnych... Po prostu...Enjoy!
Po kilku minutach do znudzonych dziewcząt wyszła Ann...
- Może być?- zapytała szczęśliwa Panna Młoda.
- Ślicznie, kochanie- odpowiedziała Eva.
- Pięknie siostrzyczko. Na prawdę, pięknie.- zawtórowała jej cała w skowronkach Lena.
- Wyglądasz jak Moja babcia, która dostała zawału siedząc na kiblu.- odpowiedziała beznamiętnie Ally.
- Zazdrosna jesteś, Alls?- Endżi uniosła brew.
- Pewnie, że tak. Mogę już iść?- wstała Brunetka.
- Poczekaj na nas na parterze!- krzyknęła dziewczynie Evs.
Ally weszła na dół. Po drodze przyglądała się sukienkom. Zobaczyła jedną.. Postanowiła ją przymierzyć. Po kilku minutach spojrzała w lustro...
- best thing i never had...- zanuciła dziewczyna, po czym głos jej się załamał, i poleciała jedna łza na materiał.
- Wspaniale wyglądasz...- Podeszła do niej Eva, i przytuliła dziewczynę od tyłu.- Chciałabym Cię zobaczyć w niej na ślubie Twoim i Slash'a...- zamarzyła się Evs.
- Nie przeginaj. Nie poprosił mnie o rękę, więc nie mam na co liczyć.- szybko wytarła łzę.
- Widzę, że o tym marzysz... Kobieto, Ja wiem, że On tego chce, tylko się boi Twojej reakcji..
- Jak to?...- Ally odwróciła się do przyjaciółki, i zapytała się głosem pełnym nadziei.
- No wiesz...- Eva zaczęła kierować się do wyjścia- Powiedział mi to..- Posłała brunetce uśmiech i wyszła ze sklepu.
Gdy Alls usłyszała, jak dziewczyny schodzą na dół, to szybko się przebrała. Wyszły...
Elcia po drodze dowiedziała o tym, że Slash znika na całe dnie. Co to ma znaczyć?... (Odpowiedzi piszcie w komentarzach!.♥)
No więc tak, dlaczego jeszcze mnie nikt nie powiadomił o rozdziale?! Masz szczęście, że akurat odwiedzam sobie blogi! :D No i ten teges krótki trochę ten rozdział, ba! Strasznie krótki! D: No, ale przynajmniej wiemy, że Slashu się chce oświadczyć i że kiecka na ślub jest wybierana :D
OdpowiedzUsuńDobra to ten...czekam na więcej i masz mnie powiadamiać! xD
A co do "Elcia po drodze dowiedziała o tym, że Slash znika na całe dnie. Co to ma znaczyć?" to ja myślę, że on po prostu szuka dla Ally pierścionka na zaręczyny i już niedługo wparuje do domu i się w końcu oświadczy! :D
P.S.Coś nowego na rock-n-roll-dream.blogspot.com Zapraszam serdecznie ;)
Kurde strasznie krótkie te wpisy, a ja taka zachłanna jestem.
OdpowiedzUsuńSlash na pewno jej się oświadczy. Musi :P
A ty sobie przeczytasz te wszystkie komentarze i zrobisz nam wszystkim na przekór :)
Zapraszam do mnie:
http://nightrain-to-sunset-strip.blogspot.com/
Ninde
No i zajebiście, ale z deka krótki ten rozdział :P
OdpowiedzUsuńŚlub Ally i Slasha, to by było coś ♥
Czekam na następny :)
(Magda)
Ja tam wyobrażam sobie Slasha, który lata po sklepach i przymierza suknie ślubne X-DDD
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem, zamiast pierścionka, powinien jej podarować na zaręczyny swoją ulubioną kostkę gitarową, ach & och :-3
Pisz trochę dłuższe, bo mnie kurwica bierze jak czytam, a tu koniec :(
/S.