Od kilku dni dziewczyny przeprowadziły się do HellHouse'a. Na chłopców szczęście, bo nie muszą sprzątać. Steven przechodzi załamanie nerwowe, gdyż jego ukochana-Lena
Do domu Różowych Pistoletów ( trollolol :D ) zadzwonił dzwonek. Dokładniej to ktoś rzucił cegłą w okno. Pierwsza wybiegła Eva w stroju wędkarza, a za nią popędził Duff w stroju wieloryba. Po parze zjawiła się reszta.
- Coś się komuś stało?- po chwili z 5-cio osobowego tłumu wyłoniła się Matka wszytskich dzieci, pocieszycielka meneli, Lena.
- Chyba nie...- odpowiedziała jej cicho Alls.
- Jak to kurwa "chyba nie"?! Te coś wpadło mi do garnka z zupą!- Steven padł na kolana i zaczął szlochać.
- Stiwenie, Dont Kraj.. Aj still lof ju bejbeee!- przytulił blondaska Axl.
- Spierdalaj skurwikłaku jeden!- odepchnął go PopCorn.
- Czemu nie dajesz szans dla naszej miłości?!- po czym sam Rose zaczął płakać i pobiegł do swojego pokoju trzaskając drzwiami.
- Trzy razy nie. dziękujemy, odpadasz.- odpowiedziała beznamiętnie Ally, po czym podeszła do drzwi. W progu stała pewna dziewczyna...
- Anny?!- Na widok wytatuowanej laski Ally aż krzyknęła.
- Kto?!- Podeszła do Elki Lena i Eva
- Ann?! Anka?! Endżi!- krzyknęła Evs, i wtuliła się w powsinogę.
- Nie, jestem Gumisiem i przyniosłam Gumijagody, a teraz puść mnie, bo czołgorożec mi ucieknie- zaśmiała się dziewczyna, po czym weszła do środka z przytulającą jej nogę Blondynę.- Teraz możesz mnie puścić- powiedziała Anny i kilka razy walnęła dziewczyną (czyt. nogą) o próg, przez co ta puściła.
- Żeby tak mnie kochała...- rozmarzył się Duff.
- Żeby wielbiła Twoją stopę?! - Slash spojrzał się na Blondasa
- Nie! Żeby kochała mnie jak Mort kocha nogi Króla Juliana...
- A... Chłopie, skończ z bajkami.- Mulat poklepał Duff'cia po ramieniu, i poszedł do kuchni wyjadać zupę o smaku cegły, z dodatkiem cegły!
Późnym wieczorem. Chłopcy mieli próbę w garażu, a dziewczyny siedziały w salonie wyżerając Gumijagody od Anki.
- Co cię sprowadza do naszych skromnych progów, bejb?- Ally spojrzała się na Ankę, po czym uniosła brew.
- No bo ten.. chciałabym was..Whatever, powiem, jak będą wszyscy..- Ann wzięła łyka Daniels'a.
- A na ile tutaj zostajesz?- Eva dalej ciągnęła przesłuchanie.
- Nie wiem.. pewnie jutro wrócę. Mam masę spraw na głowie...- po chwili Anny podeszła do swojej torby i wyjęła kopertę.
Gunsi skończyli próbę. Weszli do salonu, gdzie spotkali dziewczyny.
- Hej, Haj, Heloł! - pierwszy do pomieszczenia wkroczył Najebany w cztery dupy Axl.
- Goł, goł Pałer Rendżers!- po nim wszedł Duff i reszta.
Wszyscy zajęli miejsca...
- No to.. Drodzy Rzymianie..- ruchem ręki wskazała na Gunsów - I przyjaciele..- wskazała na dziewczyny - chciałabym was zaprosić na.. - wyjęła kopertę- na mój ślub..- Po tych słowach Ally wypluła Daniels'a z ust.
- Łotefak?!- Wstała.
- Alls, uspokój się!- Eva szarpnęła Brunetkę za spodnie, przez co ta usiadła.
- A co z naszą umową?!- spojrzała się na nią z niedowierzaniem.
- Przepraszam.. Wiem, że zakochałam się za szybko...
- Też to wiem! Kurwa wychodzę i nie wracam!- Ally wzięła swoją czarną ramoneskę, założyła ją i wyszła z domu trzaskając drzwiami. Po chwili wybiegł za nią Axl. Równym krokiem doszli do zakrętu, i usiedli na krawężniku.
- Co się stało?...- Owym zdaniem Axelek przerwał ciszę.
- Nie powiesz nikomu ?..- spojrzała się na niego Brunetka.
- Obiecuję...
- Ehh..- wbiła wzrok w ziemię- założyłam się z Ann o to, która pierwsza wyjdzie za mąż. Jeżeli ja pierwsza-dostaję czarnego Forda Mustanga z '65 mojego taty..świętej pamięci..a jak ona pierwsza- mam odejść, albo ona mnie zniszczy...ja pierdole...- po chwili zakryła twarz rękoma, i oparła o Axl'a, a ten ją objął ręką.
- Nie martw się..Slash do tego nie dopuści..Po za tym, jeżeli ona ma cię zniszczyć, to czemu się z nią przyjaźnisz?..
- Nie przyjaźnię... To jest siostra Leny, więc nie dziw mi się..- spojrzała się na niego ze łzami w oczach.
- Nie przejmuj się nią.. ona nie jest tego warta. pokaż jej, że jesteś silną babą, która nie pozwoli sobie skakać na głowie.- przytulił ją- jak Cię poznałem, to moją pierwszą myślą na twój widok było "o kurwa, lepiej, żebym był cicho, bo by mnie chyba rozniosła". Alls.. nie pokazuj słabości, bo może to wykorzystać...- gdy Rose skończył swój monolog, ich oczy się spotkały...
Wybaczcie, że odeszłam.. Po prostu miałam trudny moment w życiu.. Nie chodzi mi o fikcję, ale o rzeczywistość...Jeszcze raz-przepraszam. Postaram się dodać kolejny rozdział jak najszybciej, a pozwólcie, że zadam wam pytanie dnia...Co będzie z Axl'em i Ally?
i...czołgorożec!
wchodzę sobie tutaj z myślą, że nic nowego nie zobaczę, a tu.. ołmaj *-* nowy rozdziałek <333333
OdpowiedzUsuńAxl i Ally przejebią się na chodniku X-DDD albo wezmą ślub na planie November Rain X-DD koniec moich spychiczałych pomysłejszyn o.o
bardzo miło się czytało C:
/S.
Co do November rain.. Wygadałaś się !XD
Usuńale nie powiem kto za kogo wyjdzie. Shh! <3
mamusiu chrystusowa, jestem medium :OOOO
Usuńno właśnie co z Axlem i Ally?! Przecież ona jest ze Slashem! No bez jaj! Dlaczego to nie on za nią wybiegł?! Faaak...co teraz będzie, Slash debilu na co czekasz? Oświadcz się jej i po sprawie, znaczy jeszcze hajtnijcie się w tym samym dniu i już :D
OdpowiedzUsuńAxl...brachu znajdź se jakąś laskę, a nie dopierdalaj się do Stevcia...Duff i jego Power Rangers ahahahaha rozjebało mnie to!
No i ten teges, czekam na nowy rozdział! xD
Doczekasz się .XD
UsuńUwielbiam Twojego bloga. Jest genialny. c:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziewczyna, która wymyśliła Czołgorożca, jak również jego twórczyni. C:
Dziękuję :) A co do czołgorożca.. Mam pozwolenie!:D
UsuńWiem. :D
UsuńA tak wgl. zapraszam do mnie. C:
Usuńhttp://through-the-fire-and-flames.blogspot.com/
NO zajebiście, ale kurwa ty weź mnie nie wkurwiaj, bo Ally ma być ze Slashe, bo przecie Slash się chyba załamie :9
OdpowiedzUsuńAle rozdział zajebisty nie ma co ♥
(Magda)