Jak zapewne już wiemy, ślub Ann jest już w tą niedzielę. Slash'a nie było w domu przez 3 dni. Nawet Izzy zaczął się martwić... Just..Enjoy...
- Ally, kurwa, gdzie jesteś?!- wydarła się Eva na cały głos.
Brunetka siedziała zamyślona przy oknie. Myślała o życiu, jakie będzie po ślubie. Czy sobie wszystko ułoży..czy dzieci będą zajebiste. Takie jak ich tata...Nagle, gdy Alls usłyszała darcie japy przyjaciółki, "ocknęła" się.
- Czego drzesz ta papę?! - spojrzała na nią marszcząc BRWI (nie, nie Freda :D)
- Chodź, coś zobacz!- Po czym Alls podeszła nie chętnie do Evy.
- Czego dusza tym razem pragnie?- wzdychnęła.
- Bez urazy, ale grzebałam w kurtce Slash'a.
- Taa.. trudno się tu nie obrazić przez Twoją szczerość..
- Ale zobacz co znalazłam!
W tym samym momencie Dziewczyna pokazała Brunetce pierścionek...
- I co o tym myślisz? - Eve uniosła brew.
-... To z gum do żucia i mi tu nie pierdol, że w ogóle myślisz.- odpowiedziała lekko zakłopotana częścią biżuterii.- Po za tym nie stać go na takie diamenty.
- Skąd wiesz?.. Może wziął na lokatę w Getinbank'u?- spojrzała się na przyjaciółkę.
- A jeżeli on się boi ludzi w garniturach? Jak zobaczył Duff'a w gajerku, to mało co, by się posrał w gacie.
- W dupie ci się poprzewracało. Przynajmniej teraz wiesz, że jest pierścionek!
Po chwili z dołu rozległ się dźwięk zamykających się drzwi.
- Cześć kochanie, już jestem!- krzyknął uradowany Slash, na co dziewczyny nie podzielały jego euforii.
- Eva, chowaj się kurwa!- powiedziała szeptem Ally, po czym wypchnęła przyjaciółkę za drzwi, a pierścionek schowała na miejsce.
- Ooo.. Tutaj jesteś!- zaśmiał się Mulat i objął Ukochaną.
- No jestem, nie uciekłabym przecież! bo trochę na to za późno..- ostatnie słowa dziewczyna powiedziała pod nosem, następnie posłała mu uśmiech.
- Czy masz plany na jutro?- zapytał z iskierkami nadziei w oczach.
- Wiesz, że ja nigdy nie mam planów. Nawet nie prowadzę kalendarzyka miesiączkowego.- zaśmiała się dziewczyna, co Saul odwzajemnił.
- To jesteśmy umówieni. Jutro z rana w kuchni.
- Na blacie?- uniosła brew.
- Otóż to!- parsknęli śmiechem.- Dobra, kiciu, ja muszę iść.. Joł, joł madafaka! Znaczy się, buziaczki skarbieee!- ostatnie słowo przeciągnął wychodząc z pokoju, potem z domu.
Ally ciekawość z sekundy na sekundę wzrastała. Zaczęła grzebać w szafkach. Znalazła pewną taśmę o nazwie " the best day in my life ". Włączyła ją...
To był ślub jego rodziców. Przyszedł moment, kiedy to para zatańczyła swój pierwszy taniec do < http://www.youtube.com/watch?v=ksxxVYHBkqI >. Każdy ruch był pełen uczuć. Marzyła o tym, by jej pierwszy taniec był właśnie taki...Wszystko przepełnione miłością, nawet te dzieci, które w oddali się ganiały. Prawdziwe wesele...
Nagle rozległ się dźwięk otwieranych drzwi wejściowych. Ally szybko wyjęła kasetę i odłożyła na miejsce. Do domu przyszedł Duff i reszta, czyli Lena, Stev, Exl, Izzy i oczywiście Slash. Wszyscy popijali na dole, a Brunetka siedziała na piętrze. Po nie całej godzinie przyszedł do niej Duff.
- Cześć bejb, co się stało?..- spojrzał się na nią.
- Po prostu nie wiem na czym stoję.. Znalazłam pierścionek w ramonesce Slash'a...
- Ooo..czyli nie żartował...
- Ale chodzi o to, ani razu nie wyznał mi miłości! Ja pierdole, czy wyrazem jakiegokolwiek uczucia jest pieprzenie się bez gumek?!
- No nie, ale on jest, no wiesz.. Nie śmiały... Boi się, że go możesz zostawić, jak zrobiła to Renee... Może jest z niego ćpun i memlak, ale potrafi kochać, a jeżeli wybrał Ciebie, to powinnaś się cieszyć. I proszę, nie spierdol tego. Nie chcę, by znowu chciał się zaćpać..- po ostatnich słowach Blondyn wstał i wyszedł z pokoju zostawiając Ally zamyśloną, samą...
Kilka nowych rozdziałów będzie nieco krótsze niż zwykle. Jestem leniwa, przeeraaszaam .; < A co do piosenki.. Kto by ją chciał na pierwszy taniec? Jeżeli nie tą, to jaką i dlaczego?:) Ciekawość..wybaczcie :-*
OMG! Slash nieśmiały! *.* Awww sama słodycz, aż ślinka kurwa cieknie <3
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział tylko znowu nie mogę za dużo powiedzieć, gdyż jest (cholernie) krótki, ale i tak mi się podoba i czekam na więcej jak wariatka <3
No i ten co do pytania, które tak uwielbiam, to na chwilę obecną marzy mi się pierwszy taniec na własnym weselu przy...Love Bites http://www.youtube.com/watch?v=Mj-8CUTt_Ew
No po prostu coś pięknego <3 xD
A Ty przy takiej jak w opowiadaniu? :D
hahahaha wiem, że krótki, ale przeprosiłam no!:D
UsuńAaww..świetna nuta :3
mi się marzy pierwszy taniec przy piosence, do ktorej mam wielki sentyment, ale nie powiem jaka:D
a co do nuty z rozdziału..po prostu moja siostra miała nie dawno wesele i jej pierwszy taniec byl wlasnie do tego, przez co wpadła mi w ucho. Nie wiń mnie za to!.XD
No już dobra dobra :D
UsuńA wiem wiem :D
no dobra nie namawiam, nie chcesz to nie mów xD
Fajnie...też bym chętnie poszła na jakieś wesele XD
Kolejny rozdział na xxlittle-xdiffrent-fckn-gnr.blogspot.com Zapraszam! ;)
UsuńA ja uważam, że najlepiej by było, żeby zatańczyli przy czymś autorskim. Może Gunsi napisaliby jakiś utwór na tę okazję?
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy Slash jej się oświadczy!!!
Ninde
"- To jesteśmy umówieni. Jutro z rana w kuchni.
OdpowiedzUsuń- Na blacie?" hahahahahahahhahahahahahahahah, tak. lubimy seks na blacie w kuchni X-DDD
zgadzam się z Ninde co do piosenki *.*
Cóż tu rzec, czekam na następny !
/S.
Kolejny nowy rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://nightrain-to-sunset-strip.blogspot.com/